Tymi zdjęciami zaglądamy za klauzurę. A nawet do mojej celi. Tak to wygląda. Serdeczności.
piątek, 16 kwietnia 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Chcę, aby ten blog informował moich bliskich, przyjaciół, wychowanków i znajomych o tym, co robię na Trinidadzie i Tobago, Karol Wielgosz o.p.
no ładną ,masz cele :)
OdpowiedzUsuńostatnio gdy na stronie dominikanów oglądałam fotoreportaż o O.Badenim i ze wzgledu na jego odejscie to stwierdziłam że w krakowie maciem genialny wysrój cel ^^ a zwłaszcza ta klepka na podłodze i są one pełne światła i fajny kontras z ciemnym korytarzem ^^ :P
no na odleglym kawalku swiata sie urzadziles, ale aktualizuj tego bloga, bo chetnie poznam to wyspe "baku-baku" czy jaka tam... pozdrowienia i serdecznosci
OdpowiedzUsuńCiekawie to wszystko wygląda Ojcze. Ale coś mało książek widzę jak na Ciebie, chyba te ograniczenia bagażu dały Ci się we znaki naprawdę. Pozdrawiam również ja i zamierzam śledzić Twoje poczynania, od kiedy w końcu mam internet stały.
OdpowiedzUsuńSzylerówna
Mam wrażenie, że dla mnie Ojciec jest prawie nie wyobrażalnym świecie. Jednak wyobrażam sobie, Ojca powołanie i odpowiedzi na Boże wezwania. Niech dobry Bóg Ojca błogosławi i wspiera. Dziękuję
OdpowiedzUsuń