Radosne zdjęcie przedstawia brata pana, który mnie po północnym wybrzeżu obwoził, skromnego rolnika, który ma plantacyjkę bananów, kokosów, drzewa chlebowego i innych nieznanych mi z nazwy roślin, a którego odwiedziliśmy. Poczęstował nas pysznymi, prosto z palmy kokosami.
Drugie zdjęcie przedstawia mnie, tym razem zadowolonego z życia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz